Franciszek Bunsch

WYSTAWY

OD POMYSŁU DO PROJEKTU  projektowanie kart do gry – wprowadzenie do wykładu

Nasza – to znaczy mojej żony, malarki Krystyny Bunsch-Gruchalskiej i moja -  współpraca z Krakowskimi Zakładami Wyrobów Papierowych rozpoczęła się w wyniku wzięcia udziału w konkursie wewnętrznym na projekt kart. Warunki konkursu wymagały wykonania projektów jednego „koloru”, Jokera i rewersu. Niestety do dziś dotrwały tylko biało-czarne zdjęcia tych projektów oraz szkice wstępne.

W obecnym omówieniu jednak chcę się skupić na zachowanych pierwszych szkicach różnych naszych wydrukowanych talii, tej najwcześniejszej fazie projektowania i ich skonfrontowaniu z ostateczną realizacją, czyli właściwym wydrukiem. Ta najwcześniejsza faza projektu nieczęsto przez autorów ujawniana, równie rzadko jest zachowywana.

Jednocześnie zamierzam przeanalizować przebieg samego procesu projektowania od momentu zaproponowania programu (tematu kart, w tym zwłaszcza figur), uzgadnianie i dyskusje w trakcie, aż po realizację ostateczną i skierowanie do produkcji.

W swoim dorobku mamy kilka realizacji i to o dość różnym charakterze (nie omawiam ich w kolejności chronologicznej):

Karty tzw. tradycyjne (anglo-amerykańskie). Jest to wzór używany od bardzo dawna i w różnych wariantach opracowania – nam przypadło opracowanie jeszcze innej, polskiej wersji. Istnieje natomiast zwyczaj, że Joker jest za każdym razem zupełnie na nowo projektowany i stanowi projekt autorski. Opracowaliśmy w rezultacie dwie różne karty – jedna z nich ostatecznie weszła do stałej produkcji.   

Zaproponowano nam również przygotowanie kart opartych na sztuce ludowej, głównie na kostiumach i zdobieniach. Trzeba było stworzyć sam program, określić regiony i rodzaje ubiorów, pogrupować je zgodnie z figurami i oznakowaniem kart, wybrać motywy na rewers i opakowanie.
Podobnie przebiegała praca nad kartami z polskimi postaciami historycznymi.

Odrębnym w charakterze problemem był projekt kart do skata, ponieważ nie było w produkcji wzoru przedstawiającego widoki miast polskich, a posługiwano się dawnym wzorem austriacko-niemieckim. Naturalnie opracowane zostały także na nowo karty z figurami, aby całość miała jednolity charakter.

Swoje rozważania opieram jednak głównie na najwcześniejszej fazie projektowania – powstawaniu i notowaniu pierwszych pomysłów, notatek kostiumowych, historycznych, próbach rozwiązań kompozycyjnych, w których także można odczytać pewne cechy osobowe samych projektantów.


Franciszek Bunsch
luty 2015